Gdy Lidia zadzwoniła po przyjaciół, z piwnicy wyszło dwóch mężczyzn, którzy byli wytatuowani i to wszędzie, naprawdę! I na twarzy, i na rękach, do tego byli umięśnieni, łysi i każdy z nich miał przy sobie ogromną spluwę. Wtedy Lidia desperacko krzyknęła…
-
UCIEKAMY !!!
Lidia
i Stails rzucili się do ucieczki. Niestety Stails potknął się i przewrócił,
Lidia chciała mu pomóc, ale było już za późno… Jeden z mężczyzn otworzył ogień.
Na ściany rozprysła krew i było słychać tylko przeraźliwy krzyk Stailsa.
Dziewczyna zdążyła wybiec z garażu i
schować się za samochodem. Po zaledwie 5 minutach przyjechali przyjaciele Lidii
oraz policja. Wtedy zaczęła się rzeź. Mnóstwo uzbrojonych ludzi otworzyło ogień
w kierunku mundurowych. Zaczęła się regularna strzelanina. Po 3-godzinnej walce
zabito wszystkich napastników, wtedy Lidia z przyjaciółmi pobiegła najszybciej
jak się dało w miejsce, gdzie został postrzelony Stails.
Stails nie żył, był cały we krwi, a jego
kończyny zostały odcięte. Lidia zemdlała, a Scott i Allison pobiegli po medyków,
a Derek po policjantów, którzy przeszukiwali zwłoki napastników.
Gdy Scott, Allison, Derek, policjanci i medycy
przybiegli, Lidię zabrano do szpitala, a specjaliści zrobili sekcję zwłok
Stailsa.
Następnego dnia Lidia obudziła się w
szpitalu, a przy niej był Derek. Chłopak bardzo się ucieszył, że
przyjaciółka się obudziła i natychmiast ją przytulił. Lidia na początku nie
wiedziała, gdzie jest i nic nie pamiętała.
-
Derek? Co ja tu robię?
-
Nie wiesz ?! Przecież zemdlałaś na schodach wczoraj, gdy… gdy… gdy zo-bacz-łaś,
że, ż ż że Stails nie, n-i...
-
Czemu tak dziwnie mówisz, Derek? - zapytała Lidia.
-
Naprawdę nie pamiętasz, co się wczoraj stało?
-
Nie, powiedz mi Derek, nie pamiętam - rzekła Lidia.
-
Stails został zastrzelony, byłaś przy tym. A później został brutalnie
okaleczony.
-
Dlaczego mi o tym przypomniałeś!!!
Lidia zaczęła płakać, ponieważ
przypomniała sobie, czego była świadkiem. W tym samym momencie przyszli Scott i
Allison.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz