Dodał jeszcze, że po podaniu kropel i środka usypiającego propofolu mają przewieźć ich do willi pana Ważki na wyciągnięcie informacji.
- On wie, jak wyciągnąć z nich informacje jakie chce.
- Dobrze. Jak szef tak każe, to tak zrobimy. Jeszcze dzisiaj
wieczorem będą dostarczeni do willi pana Ważki.
Allison, słysząc
przez cienką ścianę tę rozmowę, postanowiła, że zostawi po sobie jakiś ślad,
który będzie tropem dla policji, Dereka i szeryfa. Miała na ręce kolorową
bransoletkę z jej inicjałami, tę, która podobała się Derekowi. Jak Derek
zobaczy bransoletkę, to od razu rozpozna, że to jej ozdoba. Zdjęła bransoletkę
i rzuciła za siebie pod ścianę, żeby dwóch mężczyzn jej nie zauważyło. Po
chwili do pokoju weszli mężczyźni i podali obu kobietom krople i środki nasenne.
Po chwili wzięli
kobiety, zapakowali do samochodu i pojechali do willi pana Ważki. W tym samym
czasie Derek wraz z policją i szeryfem wpadli na trop, gdzie mogą być
przetrzymywane kobiety. Tym tropem był domek za miastem, w lesie, gdzie
znaleziono ciało 21 - letniej dziewczyny. Derek z Szeryfem pojechali tam wraz z
policją. Gdy weszli do środka, rozwalając drzwi i szyby granatnikami
przeciwpancernymi. Nikogo nie było w środku, tylko Derek znalazł bransoletkę
Allison z jej inicjałami. - Wiemy teraz, że tutaj były przetrzymywane kobiety –
powiedział.
Obok chatki psy
policyjne tropiące znalazły ślady opon. Po analizie śladów, ustalili, że to był
samochód, do którego wsiadła mama zabitej młodej kobiety. Mama tej kobiety
wsiadła do tego samochodu przed ich domem, a na ulicy przed ich domem były
kamery, które utrwaliły rejestrację samochodu. Szeryf pomyślał, że wille są na
uboczu miast.
- W miastach są kamery, więc jak prześledzimy monitoring to
dowiemy się, do której willi jechali – snuł rozmyślania szeryf.
Gdy zaczęli
odjeżdżać, to cały domek się zawalił. Na końcu Derek powiedział:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz